Ja polecam Euro Bank. Ma dosyć korzystne oferty i marże, a przy zakupie nieruchomości udziela kredytu do 100% LTV w PLN. Bank jest jeszcze stosunkowo nowym graczem na rynku kredytów hipotecznych. Nie każdy doradca ma go w swojej ofercie, a szkoda. Co do ING to też ciekawa oferta na PLN..
Podpisywałem umowę w grudniu 2009, wypłata w styczniu 2009 - marża 2,15, wkład własny 40%; uwierz mi, nie mam, nawet z żoną, dochodów rzędu 10.000 złotych. Jeszcze raz powtarzam, według mnie nie bylolepszej oferty. Odpukać - umowę czytałem kilkakrotnie i naprawdę nie widzę w niej jakichkolwiek zagrożeń ze strony banku.
RAZEM Z ŻONĄ POSTANOWILIŚMY WZIĄŚĆ KREDYT NA BUDOWĘ DOMU W CHF.
nASZ WYBÓR PADŁ NA EURO BANK, ZE WZGLĘDU NA DOŚĆ KORZYSTNE - JAK NA OBECNE CZASY. WYMAGANE DOKUMENTY ZEBRALIŚMY, DOSTARCZYLIŚMY...HIPOTEKA ZOSTAŁA USTANOWIONA NA RZECZ BANKU, CESJA Z POLISY UBEZPIECZENIOWEJ NIERUCHOMOŚCI ZROBIONA, PROWIZJĘ KTÓRA BYŁA NIEKREDYTOWANA WPŁACIŁEM NA RACHUNEK WSKAZANY W UMOWIE. UMOWĘ PODPISALIŚMY. .......I ZACZĘŁY SIĘ PROBLEMY. NA NASZĄ NIEKORZYŚĆ OCZYWIŚCIE. KURS FRANKA W TYM CZASIE BIŁ REKORDY .... EURO BANK ZACZĄŁ PONOWNIE ŻĄDAĆ ZAŚWIADCZEŃ Z KSIĄŻECZEK MIESZKANIOWYCH - KTÓRE TO PRZEDSTAWILIŚMY JAKO WKŁAD WŁASNY. MAŁO TEGO, ZAKWESTIONOWAŁ RÓWNIEŻ FAKTÓRĘ NA STAL ZAKUPIONĄ...!!!ZACHOWANIE PRACOWNIKÓW EURO BANKU, UWAŻAM ZA CONAJMNIEJ DZIWNE, CHOĆBY DLATEGO, ŻE WSZYTSTKIE TE UWAGI POJAWIŁY SIĘ DOPIERO PO PODPISANIU PRZEZ NAS UMOWY.
jA NAPISAŁEM SKARGĘ DO URZĘDU KOMISJI NADZORU FINANSOWEGO NA POSTĘPOWANIE EURO BANKU, I POSTANOWILIŚMY ZREZYGNOWAĆ Z ŁASKI EURO BANKU I TEGO KREDYTU.
PRZED WYBOREM PROSZĘ SIĘ ZASTANOWIĆ Z KIM SIĘ WIĄŻECIE PAŃSTWO NA DŁUGIE LATA.
tERAZ STARAM SIĘ ODZYSKAĆ WPŁACONĄ PROWIZJĘ W WYS 3000ZŁ.
pOINFORMUJĘ PAŃSTWA, CZY EURO BANK BĘDZIE ROBIŁ PROBLEMY Z WYCOFANIEM PROWIZJI.
POZDRAWIAM
Na poczatku jak to zwykle bywa wszystko wygladalo bardzo fajnie, pani z eurobanku wyliczyla sredni dochod oraz wartosc kredytu jaki mozemy otrzymac (zalezalo nam na franku) wszystkie dokumenty dostarczylismy bardzo szybko i po okolo 2 tyg byla decyzja ze wszystko OK, podpisalem notarialna umowe wstepna i zaczely sie cyrki i zwodzenie, srednio co tydzien dowiadywalem sie o jakichs zmianach (oczywiscie kazda zmiana na gorsze) zgodzilismy sie nawet zamiast 190tys na proponowane 150tys, po 5tygodniach ostatecznie wszystko zostalo zatwierdzone i zaakceptowane i czekalismy na przygotowanie umowy (miala byc do 5dni) po dwoch tygodniach dostalismy informacje ze jednak wystapily kolejne zmiany i kredyt nie zostal przyznany... brak komentarza!!
Po tygodniach zwodzenia i zapewniania że wszystko jest OK teraz dowiaduję się, że nastąpiły zmiany - kredytu nie będzie, bo nie uwzględniają już przychodów z tytułu działalności gospodarczej, a nawet jakby był - to na dużo gorszych warunkach niż miał być. Podczas gdy eurobank sztucznie przeciągał sprawę, frank w końcu zaczął tracić na wartości, co w przeliczeniu na złote będzie dla mnie oznaczało stratę kilkudziesięciu tysięcy złotych. Dodatkowo muszę pokryć koszty wyceny nieruchomości, którymi można teraz napalić w piecu.
Nigdy więcej nic z tym bankiem mieć nie chcę - chyba że w sądzie.
Jak dla mnie Euro Bank nie jest niczym specjalnym.
Oferty jakiejś nadzwyczajnie korzystnej to oni nie posiadają. Jedyne co to rzeczywiście nie trudno u niech dostać takie kredyt. Odmówiono mi w innych bankach a tutaj kredyt przeszedł.
Dla mnie ten bank nie ma jakiś szczególnych dobrych opinii o sobie, wręcz przeciwnie. Nie dość, że ludzie pracujący tam nie dbają o klienta to jeszcze zdarzają się potyczki pieniężne.
Mam podobne zdanie jak lotek. Chciałem brać u nich kredyt, ale obsługa była niezbyt miła i zrezygnowałem.
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem